Lider, który przeciera szlaki tworząc nowatorskie przedsięwzięcia czy projekty musi odznaczać się determinacją i dużą wiarą w sensowność podejmowanych działań. Jak zaobserwował Derek Sivers, kolejny znany amerykański przedsiębiorca, o którym piszę na tym blogu, pionierzy nowych ruchów mają wsparcie, z którego powinni korzystać. Tym wsparciem są ich pierwsi zwolennicy – fascynaci twórczości, osoby o podobnych poglądach, entuzjaści nowego stylu życia czy fani danego typu rozrywki kulturalnej.
Lider wychodząc na środek ma coś do powiedzenia. Dopóki stoi tak sam może wyglądać niedorzecznie. Jest czas oczekiwania i pewnego napięcia – czy ktoś dołączy, poprze pomysł, przyklaśnie geniuszowi jego twórcy? Gdy jednak pojawiają się pierwsi naśladowcy sytuacja diametralnie się zmienia.
„Pierwsi zwolennicy zmieniają samotnego głupca w lidera. Jeśli lider jest krzemieniem to pierwsi naśladowcy są iskrą, która daje ogień.” Derek Sivers
Poniższy film z prezentacji Dereka na TED świetnie to oddaje:
Teoria zwolenników na przykładzie
Teorie amerykańskich przedsiębiorców są zapewne fascynujące, ale co to ma wspólnego z przedsiębiorczością pojedynczego człowieka czy rozwijaniem potencjału? A no tyle co z rozwojem tego bloga.
Odezwa z jakim spotkała się poruszana tutaj tematyka pokazuje jak wielu z Was zaczyna świadomie myśleć o realizacji własnego potencjału kierując się w stronę zajęcia, które daje satysfakcję i pouczcie spełnienia. Dodatkowo wiele osób poleca bloga dalej i proaktywnie wspiera jego rozwój. Dzięki pierwszym aktywnym czytelnikom idea ujęta w formie strony internetowej pod adresem 10tysiecy.pl zatoczyła pierwsze koło i nabiera rozpędu.
Gdy w 1999 roku uruchamiałem ze znajomym magazyn internetowy Inkluz teoria zwolenników również zadziałała. Znalazło się sporo osób, którym pisaniem regularnie o grach fabularnych, karciankach, literaturze czy filmach bardzo przypadło do gustu. W sposób naturalny zostawali redaktorami poszczególnych sekcji i sami dobierali sobie współpracowników. Moja rola z czasem była już tylko śladowa, gdyż trzonem stała się kilkunastoosobowa redakcja. Efekt? Przez blisko 6 lat powstało ponad 2700 artykułów. Dzisiaj kilka z tych osób pracuje w profesjonalnych redakcjach. To naprawdę działa!
Pierwszy zwolenników warto:
- słuchać,
- angażować,
- pokazywać możliwość wchodzenia w interakcję z innymi zwolennikami,
- brać pod uwagę przy dalszym rozwoju projektów.
Pierwsi zwolennicy w biznesie?
To Ci, którzy jako pierwsi sięgają po nowe produkty lub usługi. To osoby, które są opiniotwórcze, pasjonaci, którzy odważnie próbują nowych rzeczy i dzielą się swoimi spostrzeżeniami. To właśnie im działy marketingu poświęcają wiele uwagi bo mogą oni przyspieszyć bądź zatrzymać wprowadzanie produktu na rynek. Szczególnie dotyczy to nowatorskich rozwiązań i innowacji. Od odkurzaczy, które jeżdża same po domu, gdy jesteśmy w pracy po najnowszy model tabletu.