To tytułowe zdanie Bronnie Ware słyszała najczęściej od swoich pacjentów w hospicjum, gdy towarzyszyła im w ostatnich tygodniach życia. Swoje wnioski spisała w książce: „The Top Five Regrets of the Dying” (5 rzeczy, których żałujemy przed śmiercią).
Dokładnie określali to jako: Żałuję, że nie miałem odwagi żyć własnym życiem, wierny swoim przekonaniom, że żyłem tak, jak ode mnie oczekiwali inni.
Na drugiej pozycji jest jeszcze mocniejszy punkt, który dotyczył każdego przepytanego mężczyzny i wielu kobiet: „Żałuję, że pracowałem tak ciężko”.
Najbardziej żałujemy spraw związanych z naszą pracą
Tak naprawdę to najbardziej żałujemy tego, co związane jest z naszym życiem zawodowym i ścieżką kariery. Że wybraliśmy nie ten kierunek studiów, że siedzimy na etacie w złotej klatce, która zabija nasze pragnienia. Albo odwrotnie, próbujemy na siłę komuś udowodnić, że mamy ducha przedsiębiorczości, gdy tak naprawdę jesteśmy stworzeni do pracy dla kogoś. Albo po prostu chcielibyśmy robić coś zupełnie innego w życiu.
Oczywiście, dochodzą do tego marzenia i plany pozazawodowe, ale nie oszukujmy się – wiele z nich uzależnionych jest od tego ile czasu i uwagi konsumuje nasza praca oraz jaki ma charakter. Czy czujemy się po niej wypaleni, czy dodaje nam skrzydeł, czy dojeżdżamy do niej godzinę w jedną stronę albo czy pracujemy z domu…
Złe wybory wynikają często ze strachu i zorientowaniu na zewnętrzne oczekiwania innych albo z faktu, że nie do końca znamy siebie i jesteśmy świadomi własnych predyspozycji.
3 rzeczy, które możesz zrobić dzisiaj by mieć więcej satysfakcji w ostatnich dniach życia
1. Przemyśl dwie kwestie
Żałuję, że nie miałem odwagi żyć własnym życiem
Zadaj sobie odważne pytanie: Czy pracowałbyś tu gdzie teraz za darmo?
Jeśli tak, to masz pierwszy problem z głowy – zadbaj co najwyżej o realizację marzeń poza życiem zawodowym.
Jeśli nie, to pomyśl co chciałbyś najbardziej robić w życiu i czy znasz osoby lub jesteś w stanie do nich dotrzeć, które realizują się tak, jakbyś sam chciał. Droga do idealnego zawodu nie jest prosta, ale warto poświęcić nawet kilka lat by ją przejść. Przekonało się o tym sporo osób, a w dzisiejszych czasach jest to łatwiejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Żałuję, że pracowałem tak ciężko
Cokolwiek robisz, nawet jeśli kochasz to najbardziej na świecie i żyjesz według własnych zasad – pomyśl, czy możesz pracować mniej. Pamiętaj – każdy mężczyzna stwierdził, że pracował za dużo. To daje do myślenia.
2. Ściągnij darmowego ebook od autora, które wie jak żyć własnym życiem
Chrisa Guillebeau napisał ebooka A Brief Guide to World Domination, którego główne przesłaniem to: „Nie musisz żyć życiem, jakiego oczekują od Ciebie inni”.
Co daje prawo Chris’owi wypowiadać się na ten temat? Chris jest podróżnikiem, nonkonformistą i przedsiębiorcą. Postawił sobie kiedyś za cel, że odwiedzi każdy kraj na ziemi i udało mu się to w przeciągu 11 lat. Doradza innym jak podróżować za pół darmo i realizować własne marzenia.
Ebook pozwala spojrzeć na swoje życie „spoza pudełka” (outside the box) i jest tam jedno ćwiczenie, za które warto się zabrać – „Rozpisz swój idealny dzień w życiu”. Jak wygląda od samego rana, co robisz, z kim się spotykasz. Sugeruję go opisać i narysować wybrane momenty z takiego dnia. Pozwala zwizualizować w głowie stan, do którego chcemy dążyć.
3. Obejrzyj wideo by Simon Sinek – Love your Work
Tytuł wideo mówi sam za siebie. Ciekawy jest poniższy cytat:
„Jedno z ostatnich badań pokazało, że rodzice, którzy pracują do późna mają niewielki negatywny wpływ na swoje dzieci w porównaniu do rodziców, którzy wracają do domu z pracy, której nienawidzą – ich dzieci mają większe prawdopodobieństwo, że będą prześladowane w szkole”.
Simon Sinek